Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Sadzonki Vandy
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Gabrysia
E-mail:  
Data: sobota, 4 kwietnia 2009 22:37:31
Kupiłam na allegro maleńkie sadzonki Vandy. Spodziewałam się przedszkola a dostałam żłobek. Obie sadzonki mają po kilka malutkich lisków i ok. dwucentymerowe korzonki.Bardzo proszę o radę jak zajmować się takimi maleństwami. Jak często moczyć korzonki? cz tylko spryskiwać?,czy dodawać kropelkę nawozu. Teraz umieściłam je w szklarence, wydaje się że mają wysoką wilgotnosć, ale jestem pełna obaw i coraz częściej myślę ,że porwałam się z moytyką na słońce.Jeżeli ktoś z Państwa chciałby podzielić się swoimi sugestiami , byłabym bardzo wdzięczna.I jeszcze jedno - po ilu latach mogę spodziewać się kwitnienia?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Małgosia
E-mail: m.wegner@op.pl
Data: sobota, 4 kwietnia 2009 22:50:39
Ja też się dałam skusić na taką malizne wsadziłam sobie to do orchidarium bo tam ciepło i wilgotno ...i jedyne dwa korzonki pożarł ślimak, zresztą nie tylko jej (wytropiłam i zabiłam!) Teraz coś się tam wykluwa - korzonek ma z 5mm, ale marnie widzę przyszłość tej vandusi. Trzymam ją na wilgotnym sphagnum w mini szklarence,(coby żadna gadzina się nie dobrała). Nie odważyłabym się chyba potraktować jej nawozem przez najbliże tygodnie.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mariola
E-mail: apacz361@op.pl
Data: sobota, 4 kwietnia 2009 23:37:24
Czy to sa te po 35 zł?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ania
E-mail: anna.lotowska@gmail.com
Data: niedziela, 5 kwietnia 2009 07:23:30
Co do utrzymania ich przy życiu: ja trzymam takie maleństwa w pojemnikach z przykryciem. Na dnie jest keramzyt zalany wodą, która paruje. Pojemniki trzeba wietrzyć (ja codziennie do nich zaglądam ). Rosną sobie w koszyczkach bez sphagnum czy czegokolwiek innego. Nawożę tak jak dorosłe
Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Gabrysia
E-mail:  
Data: niedziela, 5 kwietnia 2009 18:43:02
Dziękuje bardzo za pomoc i wskazówki.Kupiłam je za 12 zł na allegro, są w dobrej kondycji , leżą w koszyczkach- bez żadnego podłoza. Koszyczki zawiesiłam na kieliszkach. Postawiłam kieliszki na keramzycie i przykryłam doniczką z dziurami. Mają wilgotność ok. 80% a co drugi dzień bardzo ostrożnie moczę korzonki w wodzie z paroma kroplami nawozu.Zastanawiam się tylko czy może lepiej rzadziej moczyć a częsciej pryskać.Nie wiem, wszystko robię na wyczucie. Vandy są nowym gatunkiem w mojej kolekcji( a mam już tego sporo bo 56 sztuk ) i stanowią ogromne wyzwanie.Pozdrawiam wszystkich cieplutko . Gabrysia P.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Natalia
E-mail: emicha27@interia.pl
Data: niedziela, 5 kwietnia 2009 19:00:28
Też mam taką Vandę (moja to denisoniana) wisi w koszyczku i spryskuje korzonki kilka razy dziennie ;]

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl