Autor: |
Dana |
E-mail: |
kanarska@interia.pl |
Data: |
czwartek, 26 czerwca 2008 21:37:11 |
A niech się nachleje, sama nie piję, bo organizm nie przyswaja procentów to im nie załuję! a co? niech sobie chłopaki uzywają. A powaznie: pomaga, dziś sprawdzałam , wyrastaja nowe liście a stare zdychają bardzo powoli, więc korzonki się odrodzą ,już ma 3 małe. Do wewnątrz to im daję sztuczne gówienka / jak mówi pani Joanna Chmielewska/, tzn. mlecz, skrzyp i pokrzywa zakiszona i rozcieńczona woda, a czasami substral do storczyków. Chyba z niezłym skutkiem bo pistacjowy Felek miał 2 pędy kwiatowe o niespotykanej długości 80 cm. Kto go widział to japkę rozdziawiał, niestety juz przekwitł a było na co patrzeć. |
|
|