Autor: |
Agniezka |
E-mail: |
sz.aga22@gmail.com |
Data: |
czwartek, 8 października 2009 20:16:34 |
A ja pozwolę sobie pokazać Państwu okolice wystawy : kilka zdjęć z Drezna gdzie zwiedziliśmy Zwinger- zamek z przyległościami, Pillnitz - dawną rezydencję królów saskich i z muzeum porcelany w Miśni, które dostarczyło nam nie mniejszych wrażeń niż wystawa storczyków.
Zwinger:


Teraz już Miśnia, zdjęcia ze sklepu przy muzeum. Na metkach widać czasem ceny


Galeria wewnątrz:



Kilka zdjęć z Pillnitz:







A teraz już Miśna; zdjęcia ze sklepu przy muzeum, gdzie ceny które widzicie Państwo na metkach doprowadzały do całkowitej rozpaczy






W muzeum zapewniono nam informacje po polsku ( lektor w słuchawkach), mieliśmy więc możliwość obejrzenia i posłuchania jak powstają te słynne cacka:
Tradycyjne lepienie na kole garncarskim - tutaj też przygotowuje się rzeźby ze specjalnie robionych form - manufaktura posiada wszystkie od początku swojego istnienia

Dalej kosmetyka: wykończenie drobnych elementów, oczu, paznokci,szpar między palcami pręcików w kwiatach, nalepianie wzorków, lepienie kwiatków, płatków - wszystko ręcznie,


Dalej następuje pierwsze wypalanie i później zdobienie farbami:

Teraz już właściwe muzeum: ogromna ilość zastawy stołowej, rzeźb, zegarów, wazony, szachy, figurki zwierząt, białe, zdobione, stare i współczesne:













I jeszcze na koniec zdjęcie z wystawy, żeby nie było że nic o storczykach...

|
|
|