..no cóż;obejrzec dokładnie korzenie(suche lub zgnite obciąc )posadzic do nowego podloża(jeśli korzenie wygladają jakby dluższy czas ich nikt nie podlewał to zrosić i potraktować BIOSEPTem(w razie czego)Postawic najlepiej na wschodnim parapecie,cienowac w razie potrzeby i CZEKAĆ.Taki ,,szok,,dla roślin potrafi rosline zmobilizować do podwojnego kwitnienia jesli stworzymy jej lepsze warunki bytu niz mialy dotąd.Powodzenia!
Też tak pomyślałam. Może troszkę niektóre wysuszome, ale to lepsze niż zalane, a to że listki trochę połamane to nie problem. Nawet jeśli miały trochę mniej wody, to jest szansa na szybsze kwitnienie. Tylko pogratulować nabytku. Ale będzie frajda gdy zakwitną! Do roboty," nie lamentuj" i ciesz się!!!
dziekuje wam wszystkim za szybka pomoc ...moimi nowymi nabytkami jest 21 odmian paphiopedilum .niewiem co ta sa za odmiany poniewaz sprzedajacy nie mial zielonego pojecia ...musze czekac az zakwitna takze mowiac szczerze to kupilam kota w worku...
wyczytalam jak i gdzie to zyje i w jakich warunkach sie rozwija czy myslicie ze przesadzenie do kermazytu rozwiaze moje problemy??? znacie jakis niezawodny sposob na zniszczenie tego cholerstwa...
Skoczogonki to nie taka tragedia. Ziemiórki, jeśli ich jest dużo, mogą być gorsze. Na ziemórki trzeba kupić Nomolt lub żółte tablice. Dalej storczyki trzeba przeglądać bo może być tam więcej zwierzątek. Marta
Wczoraj odwiedzilam Praktikier,w Bytomiu kupilam 5 phalaenopsisow o oplakanym stanie po 5 zl za szt,korzeniei liscie maja zdrowe,wiec mysle ze da sie je uratowac. Kwiatow przecenionych bylo sporo,nietylko storczyki. Podeszlam do kierowniczki stoiska powiedzialam ze wezmne 8 storczkow to cene opuscila
Grupa: 
poniewaz sprzedajacy nie mial zielonego pojecia ...musze czekac az zakwitna 
takze mowiac szczerze to kupilam kota w worku... 
ale zagoscily u mnie skoczkonogi 
i latajace ziemiorki no i co mi poradzicie???jak wybic to cholerstwo????
Tez tak chcę 
