Codziennie pochłania następne liście !
Zamówiłem na allegro laeliocattleye - ta trzyma się dobrze , lecz w paczce był gratis - coś katlejowatego (nie wiem jak kwitnie). Pięć dni temu (czyli w dniu odbioru)zauważyłem, że kącik jednego liścia jest uszkodzony mechanicznie, a obok pojawiła się czarno-brązowa otoczka.Na innym liściu, końcówka miała ten sam kolor. Do teraz trzy liście odpadły (ponieważ w kącikach pojawiło się to chorubsko). Dwa kolejne bierze to samo. Zostały tylko 3 listki z czego tylko jeden zdrowy. Dodam ,że stosowałem środki grzybobójcze (nie pomogło tylko przyspieszyło rozwój tego "czegoś". Korzenie są suche (z niepewności nie podlewałem) ,a u dołu pseudobulw widać malutkie przyrosty.
Jak mogę zatrzymać rozwój zgnilizny, a jeśli już, to czy mam do czynienia z czarną zgnilizną?
Proszę pomóżcie co mogę jeszcze zrobić?
Zamawianie przesyłką pocztową (lub kurierską) o tej porze roku jakichkolwiek roślin, a tym bardziej storczyków to kompletny brak odpowiedzialności zarówno sprzedawcy jak i kupującego. Te rośliny najzwyczajniej są przemrożone. Nie życzę Panu źle ale ich chyba raczej się nie da po takiej podróży uratować. Gniją od przemarznięcia
Ja bym się nie przejmowała tym padniętym gratisem, też kiedyś do zakupu storczyka dołączano mi jakieś gratisowe sadzonki i to były "odpady" po rozsadzeniu, którymi sprzedawcy chcieli zamydlić w głowie, że niby okazja, bo dostałam jeszcze prezenty . Zwykłe chwyty marketingowe.
Pozdrawiam Agnieszka
Grupa: 
, lecz w paczce był gratis - coś katlejowatego (nie wiem jak kwitnie). Pięć dni temu (czyli w dniu odbioru)zauważyłem, że kącik jednego liścia jest uszkodzony mechanicznie, a obok pojawiła się czarno-brązowa otoczka.Na innym liściu, końcówka miała ten sam kolor. Do teraz trzy liście odpadły (ponieważ w kącikach pojawiło się to chorubsko). Dwa kolejne bierze to samo. Zostały tylko 3 listki 
. Zwykłe chwyty marketingowe.