Temat: |
Re: Moje phaleanopsisy, które tak długo nie kwitły |
Autor: |
Mała Gosia |
E-mail: |
|
Data: |
piątek, 8 sierpnia 2008 10:07:35 |
Panie Kubo!!!! Do tej pory tylko czytałam Pana wątek i aż mi dech zapierało z wrażenia, ale teraz już nie wytrzymałam i musiałam się odezwać. Co Pan z nimi robi, że one tak pięknie Panu kwitną???!!! Bo moje to lenia niesamowite, chyba je przenawoziłam, bo tylko liście i korzenie im rosną. Teraz skorzystałam z Pana rady i przestałam leniuchy rozpieszczać nawozem. Zobaczymy co z tym zrobią )) Nie wiem tylko co zrobić z tym rzadszym podlewaniem, bo u mnie storczyki stoją na południowym oknie (innych nie mam niestety) i jak mają już sucho to liście im wiotczeją. Czy Pan też tak ma? Wilgotność chyba mają jako taką, bo stoją na tacce z keramzytem. I jak Pan podlewa te swoje pupilki, przez prysznic, czy namaczanie w tej wannie? Jestem pełna podziwu dla Pana osiągnięć )) Z niecierpliwością czekam na efekty uprawy in vitro )))
Pozdrawiam serdecznie...
P.S. I jeszcze jedno małe pytanko: gdzie Pan nabył tego ślicznego białego w bordowe plamki? Bo ja już strasznie długo takiego szukam i bez rezultatu... (( |
|
|
|