Temat: |
Re: W takim razie - jaka wystawa??? |
Autor: |
Manuel Ruiz |
E-mail: |
manuel.ruiz@orchidsklepik.pl |
Data: |
czwartek, 27 marca 2003 21:12:54 |
Chciałbym tylko opysać o jedną rzecz która jest dość istotna i o który wszystcy wydaje się zapomną. O tuż czas... W normalnych warunkach organizować wystawa (nie tylko o storczyki) wymaga dużo czasu zaangażowanie i wiele, wiele spotkanie. Od momentu powstawanie pomysły do ich realizacje istnieją wiele etapy i wiele spraw do coordynowanie; na organizacje wystawy powinno się pracować przez cały rok aby rezultat było na wysokim podziomie.
Orchidalia 2003 była organizowana w ok trzych tygodniach, spotkanie członków organizacjiny było nie wiele więcej niż trzy a na koncu Warszawskiego Koła Miłośników Orchidei nie miał dużo wpływu w decycjach stotnych poza organizacje własny konczyk. Rezultat był taki że Orchidalia 2003 była raczej rozwianie tematycznie ubiegła roczna wystawa; przestrzeń była większa, kończyk WKMO przyjemniejszy, Jungla OBI też większa i więsza "komercja" (mojem zdaniem to oceniam pozytywny). WKMO trzeba kongratulowac za inicjatywa wystawy ale wystawa stała się rzeczywistość dzieki Agora i OBI który oferowali przestreń i finansowali cała impreza.
Wiele rzeczy można mówic o Orchidalia 2003, dobry i zły ( i to zależy od gustu każdego) ale ja osobiscie jestem dalej w szoku, ze pod koniec lutego nikt nie wieział czy w ogóly będzie wystawa a jednak tylko się opóżniła jeden tydzień od pierwszego ustalonego terminu.
Podawanie pomysły jest dobry rzecz ale proszę Państwa, do ich realizacje jest potrzebny czasu, czasu i jeszcze raz czasu... no i więcej wpływu decycji przez WKMO przy organizacje bo jakość wygląda że jesteśmy tylko dodatkiem do cała impreza.
Pozdrawiam,
Manuel |
|
|
|