Temat: |
Re: Plama na liściu |
Autor: |
Joanna Olszewska |
E-mail: |
ajo11@op.pl |
Data: |
sobota, 17 grudnia 2005 12:42:02 |
Witam,
może parę moich przemyśleń naprowadzi na trop.
Po doświadczeniach własnych z wizyty w szklarni hodowlanej /wprawdzie phalaenopsisa/ utwierdzam się w przekonaniu o występowaniu zjawiska
drakońskiego schładzania upraw jako regulatora terminu kwitnienia.
Dlaczego drakońskiego - bo zmarzłam porządnie,dla mnie to anormalne.
Póżniejsze skutki - storczyki kwitną , bo muszą-u nas w temperaturze pokojowej zaczynają normalnie wykazywać objawy tego przeziębienia,a skutki widoczne.
O własnym błędzie,przećwiczonym w tym roku wspomniałam w poście na stronie
http://swiatorchidei.boo.pl/forum/viewtopic.php?t=36
Ponadto,sądzę obserwując moją Miltassię,że wrażliwość tych hybryd /z brassią/jest zdecydowanie większa na przechłodzenia a nadto wydanie takiej ilości kwiatów-8 pędów kwiatowych z 4 psb ,napewno wymagało b.intensywnego nawożenia,co też nie pomaga roślinie -osłabiona z kwitnienia ,przenawożona
podatna na atak bliżej nie określonej grzybowej infekcji - ale grzyby są skutkiem.
Jak zaradzić ??? - ja zakupiłam PREVICUR 607SL -straszę i trzymam w pogotowiu.
Na dendrobium sytuacja unormowała się sama,narazie - OBY!!!!-a,napewno był to
skutek przemrożenia.
Pozdrawiam
Joanna O.
|
|
|
|