Temat: |
Re: łupiny fistaszków |
Autor: |
Joanna Olszewska |
E-mail: |
ajo11@op.pl |
Data: |
środa, 19 października 2005 00:40:51 |
Witam,
przepraszam,że nie udało mi się wejść w pytanie -dziękuję Pani Justynie za
odpowiedż.
A tak dla informacji- skąd moje poszukiwania.Powszechnie stosowana kora
ulega w dużym i niekontrolowanym stopniu rozkładowi pożerając lwią część
azotu jako konkurencja dla naszych roślin.A jaką niewiemy
Ja to wcześniej przerobiłam w swoim ogrodzie ,gdzie ochoczo wysypywałam korę/dla wygody i estetyki/.Niewiele czasu minęło gdy moje rośliny zaczęły marnieć - nawozów raczej unikałam korzystając z własnego kompostowania.Szybka na szczęście diagnoza i zadziałanie azofoską powstrzymało destrukcję roślin .
Identyczny przebieg ma rozkład kory w naszych podłożach.Trudno uwolnić się
od tradycji ,ja też stosuję korę ale jej ilość staram się podmieniać na bardziej neutralny materiał .Niestety,ze względu na całkiem przeciętne warunki temperaturowe storczykom w uprawie s/h jest u mnie zbyt zimno,keramzyt mokry wymaga ciepełka.
Pozdrawiam
Joanna O. |
|
|
|