Temat: |
Re: Storczyk w szkle |
Autor: |
Kuba |
E-mail: |
|
Data: |
sobota, 23 czerwca 2018 13:22:06 |
Mimo wszystko akawarium a zalakowana butelka to dwie rozne rzeczy. Akwarium po prostu ma wieksze zasoby powietrza - czyli i tlenu i dwutlenku wegla - co jest potrzebne roslinom. Byc moze tez nie jest do konca szczelne.
Co do padniecia - w dzungli rozliny padaja nie dlatego, ze brakuje im dostepu do jakiegos pierwiastka, bo go zabraklo, tylko z powodu konkurencji pokarmowej - jakas roslina szybciej wyrosla i zabrala swiatlo, a jakas pasozytowala na innej itp.
W sytacji malej przestrzeni, skonczyly sie potrzebne pierwiastki i bardziej wymagajaca roslina obumarla. Mniej wymagajaca dostala to co potrzeba z truchla tamtej. Zgaduje.
W takich warunkach doskonale czulyby sie rosliny bagienne, ale i one z czasem mialyby dosc.
Zawsze w takich sytuacjach podaje przyklad z innej bajki - kiedys w moim akwarium (ktorego obecnie juz nie mam) mialem duzy problem ze slimakami. Z czasem zaczalem je po prostu wylawiac. Okazalo sie, ze slimaki po jakims roku nadal wystepowaly tak samo czesto (mimo ze je wciaz wylawialem), ale skorupki zaczely byc cienki i wrecz pekajace przy najmniejszym dotyku. Z czasem skorupki mialy wrecz dziury. Slimaki przestaly miec budulce do skorupek (zapewne glownie wapń), bo zaczelo ich brakowac.
Ponawiam - las w szkle nigdy nie bedzie samowystarczalnym ekosystemem. On bedzie dzialal przez kilka meisiecy. W zaleznosci od ilosci roslin i przestrzeni. Rosliny potrzebuja do budowania swojej struktury konkretnych skladnikow, ktorych po jakims czasie musi zaczac brakowac w zamknietej przestrzeni. |
|
|
|