Dzięki prelekcji Państwa Siwików, wczesną wiosną zdecydowałam się uratować mojego Asconopsisa Irene Dobkin Elmhurst. Roślina, która dotarła do mnie jesienią wysyłkowo straciła niemal wszystkie korzenie po przesadzeniu jej z mokrego "produkcyjnego" podłoża do kory. Dodatkowo żółkły jej dolne liście - straciła prawie połowę, obcięłam i zdezynfekowałam pozostałą zdrową część trzonu i wsadziłam do hydroponiki. Jak widać na załączonych zdjęciach - rosną nie tylko nowe korzenie, ale i młody liść , nie odpadają już dolne liście. Storczyka podlewam wodą destylowaną mniej więcej co tydzień, a odkąd pojawiły się korzenie, co 2 tyg dodaję odrobinę nawozu do upraw hydroponicznych