Agnieszko i Marku gratuluję sukcesów w uprawie hydroponicznej storczyków, a zwłaszcza katlei. Bardzo interesuje mnie ten temat i cieszę się, ze jest taki wątek
Ja w uprawie hydroponicznej mam jedno papiopedilum od września. Nie mogłam się z nim "dogadać", więc zaryzykowałam. Przetrwało zimę i chyba mu nic złego się nie dzieje Dwa tygodnie temu zrobiłam to samo z jedną katleją dorosłą, której liście straciły turgor i wyglądała nieciekawie. Obecnie liście zaczynają wracać do normy, ale pojemnik wewnętrzny stoi na razie na podstawce, na którą daję małe ilości wody. Gdzieś czytałam o tym, że z katlejami tak trzeba na początku w tej metodzie, zanim korzenie się przyzwyczają. O efektach napiszę za jakiś czas.
Zastanawiam się jak masdevallia reagowałaby na tę metodę uprawy. Może macie jakieś doświadczenia, podzielcie się proszę.