Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

Odpowiedz  Pokaż cały wątek
Temat: Re: Blc China Lin New City
Autor: filigraniołek
E-mail: anna_elzbieta@wp.pl
Data: sobota, 27 października 2012 15:14:57
Witam serdecznie.
W marcu 2011 roku kupiłam właśnie tą roślinkę jako dorosłą. Przyszła i od razu wypuściła liścia z pochewką kwiatową. Więc czekałam i czekałam, i czekałam... aż w końcu stwierdziłam, że jednak nie zakwitnie W tym roku, gdzieś w maju wypuściała takiego "kła", że od razu pomyślałam, że tym razem musi zakwitnąć. No i oczywiście wypuściła znów pochewkę, ale tym razem ścianki ma grubaśne i całkiem nie prześwitujące. I znowu czekałam i czekałam, i czekałam... aż wreście moja ciekawość przezwyciężyła i w ubiegłym tygodniu prześwietliłam latarką. Radość moja była olbrzymia, gdy zobaczyłam dwa "cosiki" Ale - tak na wszelki wypadek - poczekałam jeszcze tydzień, by sprawdzić czy faktycznie "cosiki" rosną, czy też znów zamierzają zrobić mnie w bambuko. "Cosiki" podrosły, co widać na fotkach
Tutaj zawiązki z 22-go października:




A poniżej - z dnia dzisiejszego, tj. 27-go października:



Dodam tylko, że swoje skarby uprawiam na 3 piętrze, okno południowe, osłonięte jedynie firanką. Wilgotność powietrza - jak to w mieszkaniu, całkiem niska. Amplitudy dzień/noc też nie są zawrotne, myślę, że nawet w słoneczny letni dzień nie przekraczają 10*C. Staram się je spryskiwać raz dziennie po przyjsciu z pracy, w upały - rano i popołudniu. Ponieważ podobno lubią być posadzone jak irysy, czyli kłącze na podłożu, a jedynie korzonki zagłębione w grubym, przewiewnym podłożu - tak więc i siedzi, w ogólnie dostępnej ziemi storczykowej. Trzeba jednak uważać z podlewaniem: nie przepadają za mokrymi stopami, a gdy jest zbyt sucho - od razu widać to na nowym liściu: wyraźnie mniejszy od poprzedników. To jednak tyczy się wszystkich moich cattleyek. Dla bezpieczeństwa stoją w głębokich podstawkach wypełnionych średniej grubości żwirem, co daje zabezpieczenie przed staniem w wodzie, a z drugiej strony - przez parowanie daje troszkę "aury" wilgotności. Zaobserwowałam również, że rosną lepiej, gdy są umieszczone w grupach rodzinnych, czyli cattleyki razem, dendrobia razem itd. Absolutnie w żadnych osłonkach, tylko zwykłe, plastikowe doniczni z porobionymi dziurkami na całej wysokości doniczki (taka tańsza wersja glinianych doniczek, które można dostać w orchisklepiku). To tyle z moich obserwacji.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za wszystkie uparciuszki!

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl