Temat: |
Re: Zdjęcia storczyków - czy można? |
Autor: |
P.Piesik |
E-mail: |
|
Data: |
piątek, 28 maja 2010 21:53:57 |
Witam.
Jerzy w moim przekonaniu trafnie ocenia efekt biologiczny krótkiego błysku o nawet dość wysokiej mocy-nie ma zauważalnego efektu dla rosliny.Można łatwo policzyć ile energii pochłania lisć przy pełnym naświetleniu-60 do 100 tys.luxów czy nawet w cieniu-kilka tysięcy luxów przez kilka godzin dziennie-to sporo pochłoniętej energii w różnych długościach fal.Energia niesiona przez światło dzienne latem to strumień o mocy do kilkaset wat . Błysk lampy trwa zaledwie ułamek sekundy-pochłonięta energia jest znikomo mała w stosunku do normalnych warunków w których roślina jest bombardowana fotonami wiele godzin dziennie z ogromną mocą.....
Istotnie, są pewne procesy w komórkach roślinnych które stymulowane są przez nawet małe dawki promieniowania świetlnego bądź jego braki-długość fali, natężenie, moc, czas naświetlania mogą wpływać na indukcję pąków kwiatowych,dojrzewnie owoców czy przerwanie wegetacji i zrzucanie liści.Pinsecja nie zakwitnie, jezeli nie będzie miała skróconego dnia-podobnie chryzatema. Najpewniej i sprawa dotyczy pojedynczych storczyków, a jest ich podobno ze 100000 gatunków.
Trzymając się ściśle praw fizyko-chemicznych, oddziaływanie światła lampy błyskowej na poziomie organelli komórkowych jest bezsporne i ma wpływ na zachodzące zjawiska fizykochemiczne, o czym pisze Pani Ewa oraz Grażyna/ obie mają rację/, jednak zjawisko to przy pojedynczych ekspozycjach jest pomijalne biologicznie o czym pisze Jerzy
Porównałbym powyższą storczykową dyskusję do zapytania: czy prześwietlenie promieniami Roentgena jest dla człowieka szkodliwe i czy po naświetleniu nas w trakcie np.typowego prześwietlenia płuc będzie jakiś zaważalny przez nas efekt biologiczny. Odpowiedź jest dokładnie podobna-dawki pojedynczych ekspozycji rtg,a nawet wielu, nie dają zauważalnego efeku biologicznego. Ale oczywiście oddziaływanie tego promieniowania na tkanki żywe jest i to szkodliwe o czym mówi historia odkryć w medycynie i ludzie, którzy stracili zdrowie czy życie w wyniku popromiennych uszkodzeń szpiku kostnego. Problem dyskusji jest więc problemem ocenianej skali oddziaływania |
|
|
|