Temat: |
Re: zmarniałe dendrobium |
Autor: |
ewa123 |
E-mail: |
|
Data: |
niedziela, 29 listopada 2009 20:47:42 |
Ja też pół roku temu kupiłam u "mateczer" storczyka, którego miesiąc temu nie udało mi się wylicytować u innego sprzedawcy. Przebiła mnie wtedy oferta: "maczer". Roślina miała być z kwiatem a dotarła bez kwiatostanu więc złożyłam "zażalenie". Dostałam odpowiedź, że roślina widocznie przeżyła szok po dokonanym niedawno podziale (kwitnącej rośliny?!). Wyjęłam więc roślinę z doniczki i okazało się, że została tak nieudolnie ciachnięta, że pozostała bez jakichkolwiek korzeni- sprzedająca zaklinała się, że jest bardzo doświadczonym storczykarzem i na 100% roślina się ukorzeni. Nie odpuściłam, poprosiłam o zwrot kosztów za roślinę wraz z kosztami mojej przesyłki do niej. Storczyka odesłałam kiedy otrzymałam wpłatę na konto. Śledziłam potem losy tej sprzedającej i zawsze kupuje storczyki, dzieli je (nieudolnie zresztą, nie zwracając uwagi na pory rozwoju storczyka) i ponownie wystawia na allegro. Roślinę zareklamowaną przeze mnie także wystawiła ponownie. Omijam już aukcję tej osoby.
pozdrawiam ciepło ewa |
|
|
|