Zgodnie z zapowiedzią ośmielam się Was jeszcze trochę "ponudzić" tym moim nieszczęsnym phal parishii. Ale ostatnio na forum pojawiło się zainteresowanie uprawą tego gatunku, więc liczę na dalsze Wasze sugestie .
Ze wspomnianego pędu sukcesywnie zeschły wszystkie pączki, nie wydając żadnego kwiatka. Natomiast od tygodnia obserwuję, że u podstawy roślinki, z przeciwnej strony rozwija się jakiś "twór" . Wygląda na nowy pęd, z tą różnicą, że jest bardzo nisko osadzony ten pąk tak jakby nie rosła łodyga, ale znacznie większy niż te pąki, które zmarniały na poprzedniej