Posiadam Coelogyne massangeana ale kupiłam je w zabiedzonym stanie tzn. duzo miała zgnitych korzeni ale czesc takze zywych posadziłam ja do samej kory i do doniczki troche nieciekawej(za ciasna) Co moge zrobić by lepiej mi pusciła korzenie? Przesadzic do innej doniczki i jakiejs mieszanki np. kora z mchem, perlitem, weglem drzewnym?
Ma ktoś moze na sprzedaz wiszace korzyczki do niej?
Juz od jutra trafi do tunelu foliowego razem z innymi storczykami. Jestem z dolnegośląska i u nas juz cieplutko Sami widzicie ze roslina jest bardzo ładna, także prosze o rady i pomoc w jej odratowaniu! Załaczam zdjecia.