Temat: |
pytanie o reanimacje w keramzycie |
Autor: |
marta |
E-mail: |
martakania0@wp.pl |
Data: |
wtorek, 31 marca 2009 22:20:38 |
witam,
jestem poczatkujaca wiec prosze o wszelkie wskazowki gdzie popelnilam błąd.
ostatnio zauwazylam ze moj storczyk zmarnial . zmiekly mu liscie (co jest pewnie efektem przelania bo dotychczas podlewanie odbywalo sie w ten sposob ze co tydzien robilam mu prysznic w wannie i najwyrazniej przedobrzylam). oprocz tego storczyk ma plamy na lisciach co wskazuje z tego co wyczytalam na obecnosc jakis szkodnikow. sprawdzilam stan jego korzeni i powycianalam mu te czarne, zgnile i zabezpieczylam rany cynamonem. tyle ze po wycieciu bidulek zostal wogole bez korzeni....natomiast widze jakies zgrubienie jakby mial tam wybic korzonek
naczytalam sie na roznych forach roznych metod reanimacji i juz sama nie wiem co robic i czy jest jakas nadzieja dla mojego zmarnowanego storczyka wiec prosze o podpowiedz. czy postapie dobrze jesli:
- usune mu teraz to stare podloze z mieszanki
-nastepnie opryskam liscie i dół storczyka topsinem m 500 bo taki akurat srodek udalo mi sie dzis kupic,
-stare podloze zastapie keramzytem.
co z podlaniem storczyka? czy od razu po wsadzeniu do keramzytu mam go podlac czy tez nalezy odczekac jakis czas? i na ile centymetrow powinien miec tej wody?
zaznaczam ze storczyk przebywal wczesniej w plastikowej oslonce w ktorej go kupilam a oprocz tego ulokowalam go razem z ta plastikowa oslonka w ceramicznej doniczce dla ozdoby, co zalaczam na zdjeciu . czy storczykowi nie zaszkodzi jesli nadal bedzie ulokowany w tych dwóch osłonkach jak przedtem czy tez nie ma to znaczenia?

|
|
|
|