Temat: |
Re: coś nie tak z miltonią |
Autor: |
marciontko |
E-mail: |
mrs_mia_wallace@tlen.pl |
Data: |
środa, 3 grudnia 2008 13:11:08 |
Przykro mi bardzo, miałam to samo z moją miltonią: zaczęło się od załamywania się liści, potem bulwy robiły się właśnie takie jak na zdjęciach pomarańczowo-rdzawe, nie pomogło przesadzanie, ani topsin, parę dni temu wyrzuciłam ostatnią bulwę, którą oddzieliłam od zarażonej reszty - niestety, też poległa. Kiedy ją oddzielałam wyglądała na zdrową, przesuszyłam ją trochę i było ok, po podlaniu w ciągu kilku dni spomarańczowiała i adieu... Dodam, że całe to marnienie roślinki trwało blisko rok. |
|
|
|