Od stycznia posiadam białego falka miniaturkę. Dość szybko przekwitł, później nic się z nim nie działo... W te lato wystawiłam go troszkę z innymi na dwór i niestety choć stał w cieniu trochę go przypiekło słońce. Po tych wakacjach na dworze, wypuścił z dołu liścia, który niestety zmarniał i usechł Martwiło mnie to co się z tym liściem stało i zobaczyłam jego podłoże... niestety było złe, jakieś nitki przy korzeniach chyba to był mech, wszystko wyrzuciłam, dałam nowe zaufane podłoże No i coś się wydarzyło. Zaczął znów rosnąć dolny "liść"? Właściwie nie wiem czy to jest liść czy keik, wychodzi ze stożka, korzeni tj. i wyrasta w górę... nie ma korzonków tak jak keik mieć powinien, ale już porządnie od tego czasu co go zauważyłam urósł... Ktoś może wie czy to keik czy liść? I jak mam się z nim obchodzić? Dostrzegłam że temu falkowi troszkę duży liść zmarniał więc go do wody wstawiłam...