Temat: |
Re: cattleya - czy to liść czy może pochewka kwiatowa ? |
Autor: |
Gosia |
E-mail: |
veroart@onet.eu |
Data: |
piątek, 15 sierpnia 2008 12:33:30 |
O mamo.... czyli w zasadzie to nawet jeśli w tej pochewce nic teraz jeszcze nie widać - to są szanse na kwitnienie? Moja stoi sobie (raczej wisi) na dworze. Różnice w temperaturach ma takie jak wynikają z pogody. Przesycha solidnie - podlewana dopiero jak doniczka robi sie lekka i korzenie całkowicie zbieleją. Nie wiem tylko jak z nawożeniem czy teraz zwiększać dawkę albo częstotliwość nawożenia czy nie? Dostaje nawóz naturalny - mocno rozcieńczoną gnojowice z deszczówką w kolorze bardzo słabej herbaty (kurzą), co 3 podlewanie.
Z Waszych opisów wynika, ze kwiat w tej pochewce może pojawić się nawet za 2 -3 miesiące ?
Uzbrajam się więc w cierpliwość i czekam. gdyby ktoś jednak chciał podzielić się swoją wiedzą odnośnie doświadczeń z pochewkami niech pisze |
|
|
|