Temat: |
Finał |
Autor: |
monika |
E-mail: |
|
Data: |
czwartek, 20 grudnia 2007 09:45:12 |
Ciąg dalszy historii dziwnych korzeni Może komuś się przyda to doświadczenie:
- jak już pisałam, wycięłam wszystko co czarne i zasypałam korzenie cynamonem
- za poradą Emilii wsadziłam ją do podłoża (grube podłoże z Orchidsklepiku), ale bardzo płytko, tak że korzenie są prawie na wierzchu. Roślinę bardzo porządnie ustabilizowałam cieniutkimi paskami folii. Codziennie rano zraszam całość deszczówką i włączam wentylator żeby obsychało szybciej
- wszystkim starych korzeniom czubki zrobiły się czerne i uschły (pewnie od urazów przy przesadzaniu )- reszta bez zmian
- roślina wypuściła nowe korzonki i teraz po podrośnięciu stwierdzam, że są one takie same jak te stare, czyli nierówny, szarawo- brązowy welamen.
Całość wygląda zdrowo i ładnie, więc wychodzi na to, że Emilia miała rację i są to normalne korzenie Ja nabrałam nowego doświadczenia, że nie wszystkie storczyki mają gładziutki, idealnie równy welamen. Bardzo dziękuję za pomoc.
Acha, zaopatrzyłam się w Biosept i węgiel drzewny, tak na wszelki wypadek, gdyby coś się przytrafiło w weekend. Czy trzeba coś jeszcze mieć z artykułów pierwszej pomocy dla storczyków ? |
|
|
|