Temat: |
Re: Cattleya - historia twardzielki |
Autor: |
marek |
E-mail: |
|
Data: |
niedziela, 21 października 2007 07:49:23 |
Ago, to przeciez nie jest wina psa ze sie go jakas glupia roslina czepia. mam w domu oprocz storczykow pare innych roslin w tym euphorbie. i jedna taka majaca juz pol metra, zadufana w swoje 3cm kolce napadla na rottweilera. bitwa byla straszna ale tylko raz. euphorbia zostala pocieta na 5 cm sieczke ( ale to przy korzeniu przezylo i pieknie sie rozkrzewilo), pies mial pokaleczona paszcze. Euphorbia juz go nie zaczepia a od omija ja szerokim lukiem |
|
|
|