Temat: |
Re: Zielony strąk |
Autor: |
Witold Hanak |
E-mail: |
wit6xra@interia.pl |
Data: |
niedziela, 9 września 2007 20:51:44 |
To "coś tam w środku" to jest najczęściej sorbent zdaje się silikatowy
Może i by się nadał, ale myślę, że trzeba by mieć go więcej.
Z solą i ryżem można spróbować - wszak na próbowaniu polega m.in. rozwój nauki
Standardowo używa się do tego bezwodnego chlorku wapnia (jeśli mnie pamięć nie myli)
Jak pisałem wcześniej - odcięte strąki już raczej nie dojrzewają - te które widziałem zaczynały się z czasem psuć - a jedynie te które były niemal dojrzałe obsychały i pękały wysypując nasiona. Odbywało się to jednak bez sorbentu więc w jego obecności mogą zachować się inaczej.
Samo położenie ich na gruncie w takim stanie w jakim są, nic nie da moim zdaniem - ale jak pisałem wcześniej - jeśli nie spróbujesz to się nie dowiesz.
Myślę, że większa szansa na wschód była by po rozsypaniu dojrzałych nasion na podłożu zaszczepionym grzybnią o której pisaliśmy jakiś czas temu.
Te strąki wyglądają na dość młodo ścięte - jeśli są twarde i nie poddają się pod naciskiem palców, to są raczej zbyt młode. Niemniej - jeśli uda się je skutecznie wysuszyć - to kto wie....
Jeśli przy ściskaniu uginają się, to jest szansa, że nasiona są już gotowe.
Pozdrawiam
W. |
|
|
|