Temat: |
Re: chora cattleya |
Autor: |
Jaga |
E-mail: |
nique@interia.pl |
Data: |
niedziela, 9 września 2007 19:32:43 |
Dziękuję bardzo Panie Tomku za szybką odpowiedz.
Jestem ogromnie zobowiązana, bo nie ma nic gorszego niż siedzieć i bezczynnie patrzyć jak choruje roślinka. Zastanawiałam sie nawet nad przesadzeniem jej, ale dobrze, że nie zrobiłam tego wcześeniej. Zastosuje sie do Pańskich rad i mam nadzieje że wszystko skończy sie pomyślnie.
Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam - Jaga |
|
|
|