Temat: |
Re: podlewanie phalaenopsis-a |
Autor: |
Marzena L. |
E-mail: |
nenka8@start.no |
Data: |
sobota, 7 lipca 2007 11:05:59 |
Ja podlewam sporo, w zasadzie nie dopuszczm do przesuszenia- tzn. uwazam aby nie dojsc przypadkiem do stadium "obwislych lisci". O czestotliwosci podlewania nie napisze- nie dam rady uscislic bo... ja widze kiedy trzeba podlac.
Panie Arku- moze skusi sie Pan na eksperyment? Prosze poswiecic jednego Phalaenopsis'a, wyjac z doniczki i tak jak jest(mozna z lekka otrzepac kore) wstawic do wiekszego pojemnika szklanego. Podlewac z gory, zostawiac wode na dnie- w zaleznosci od wielkosci pojemnika i bryly korzeniowej: 1-4cm. Wody powinno byc tyle aby w przeciagu 2 dni zniknela..powoli dojdzie sie do tego ILE. Niektorzy pomysla,ze proponuje uprawe jak roslin wodnych ale mozna sie pomylic. Ten sposob u mnie sie sprawdza. Rosliny maja wilgotno prawie non-stop ale rownoczesnie staly dostep powietrza do korzeni.
M. |
|
|
|