Temat: |
Re: rada w sprawie phalaenopsisa |
Autor: |
plum |
E-mail: |
|
Data: |
środa, 7 lutego 2007 01:41:18 |
mam pytanie kupilam phalaenopsisa w pazdzierniku mial piekne kwiaty, pozniej wypuscil nowe czesc pakow odpadla (chyba dlatego ze czesto migrowal miedzy meblami a biurkiem i ostatecznie wyladowal na oknie by miec wiecej swiatla )
1 ped usechl o jedno oczko wycielam obumarla czesc, z drugiego myslalam ze cos jeszcze wybije i wybilo w bok i ma 0,5cm i nie wiem czy to pączek czy nowa galazka kwiatowa, w kazdym razie od 2 miesiecy ta magiczna wielkosc sie nie zmienia, wyczytalam ze lepiej jest przyciac 'dawna' galazke kwiatowa o jedno oczko ale zdazyl wypuscic to cos wiec nie wiem juz czy mam czekac czy ciac ??? przez ostatnie 2 tyg wypuscil 1 nowy listek, za to jeden 'stary' zaczal sie wykrecac w boz w srodkowej czesci jest zoltawy i z boku zrobilo sie pekniecie 1cm takie wyschnięte i zrobil sie taki 3cm pasek jakby biala bibulka -tzn ten lisc jakby schnie, w dodatku na zdrowym lisciu zauwazylam saczaca mala kropeczke czy moge odciac tego chorego liscia zeby nie przeszlo na pozostale??? |
|
|
|